Frywolitkowo cieniutko, czasu mi notorycznie i systematycznie brakuje , więc choć wisior jeszcze nie skończony ...... już prezentuję .Jakieś anioły powstały, ale zniknęły błyskawicznie, obiektyw ich nie zobaczył, niestety.
Czas ucieka niepostrzeżenie, jesień zawitała, a w tym roku piękna, słoneczna kolorowa. Z córcią zachwycamy się barwami na ile czas pozwoli.
Liście na niedzielnym spacerze zebrane przerobiłyśmy na bukiety
Na 1 listopada na cmentarz wieniec na znicz powstał
jesień w parku , przyznacie, że piękna