1
Korzystam ze znaku towarowego „Drzwi do lasu” dzięki uprzejmości Pani Bogumiły Zdanowicz, prowadzącej działalność w zakresie wytwarzania biżuterii.
2
Zapraszam do zapoznania się z jej twórczością pod adresami:
4
Witam serdecznie. Jeśli serfując w sieci trafiłaś właśnie tu, to znaczy, że jak ja interesujesz się frywolitką i koralikami. Jeśli jesteś zainteresowany/a zostaw ślad w komentarzach. Zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną: zgraynka@gmail.com.
środa, 27 kwietnia 2011
piątek, 22 kwietnia 2011
Wesołych Świąt
Od tygodnia jestem babcią słodkiego maleństwa. Oto mój najwspanialszy wnuczek na świecie ;).
czwartek, 21 kwietnia 2011
Świątecznie
Ostatnia moja skończona pisanka frywolitkowa, kilka jeszcze ubranek już na jajka się nie doczeka.
Pisanki mojej córci , najładniejsze niestety nie uwiecznione , bo szybciutko je sprezentowała :) Okładanie cekinami jest bardzo czasochłonne i uważać trzeba, bo cekiny odbarwiają się gdy zbyt długo leżą w ciepłej dłoni. Najfajnieszy w tym był razem spędzony czas, mama trochę pomogła przy wypełnianiu tła, kurczaka i kwiatki małe paluszki same tworzyły .
piątek, 15 kwietnia 2011
Od kiedy odkryłam blogi robótkowe , oglądam i podziwiam. Zachwyca mnie biżuteria , normalnie cudeńka odkrywam. Marzy mi się włąsnoręcznie zrobiona biżuteria z koralików, a oczarowały broszki filcowane. Myślę, że z czasem poznam tajniki wytwarzania takich cudeniek. Zakupiłam dwa arkusze filcu i spróbowałam, jeszcze nie filcowane, ale z ficu. Jak na razie uszyłam sobie broszkę , igła i nitka to dla mnie nic tajemniczego.
sobota, 2 kwietnia 2011
palma
Wkrótce niedziela palmowa, więc w szkole dzieci palmy robią. Nasza zadanie domowe dała :), na lekcjach takich rzeczy nie robią, niech się rodzice pomęczą hehe.
Wspólnym trudem z moją pierwszoklasistką zrobiłyśmy trochę kwiatków i połączyłam to w całość. Młoda w świetlicy kwatki z paniami robiła więc wszystkie róże to jej samodzielne dzieło.
Tak nam fajnie szło, że drugiego dnia zrobiłyśmy kolejną, tym razem wiosenną palmę. Obie zaniosła do szkoły, bo nie mogła zdecydować się , która ładniejsza.
Wspólnym trudem z moją pierwszoklasistką zrobiłyśmy trochę kwiatków i połączyłam to w całość. Młoda w świetlicy kwatki z paniami robiła więc wszystkie róże to jej samodzielne dzieło.
Tak nam fajnie szło, że drugiego dnia zrobiłyśmy kolejną, tym razem wiosenną palmę. Obie zaniosła do szkoły, bo nie mogła zdecydować się , która ładniejsza.
piątek, 1 kwietnia 2011
Sporo czasu minęło od ostatniego wpisu. Coś tam cały czas dłubie, a obfocić nie było jak. Serwetkę skończyłam, ma trochę błędów, lecz nauczyłam się na niej sporo. Może nie jest doskonała ale moja pierwsza i całkiem przyzwoita . Za to prasowanie mnie przerosło . Uff z wielkim trudem przez to przebrnełam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)