Sporo czasu minęło od ostatniego wpisu. Coś tam cały czas dłubie, a obfocić nie było jak. Serwetkę skończyłam, ma trochę błędów, lecz nauczyłam się na niej sporo. Może nie jest doskonała ale moja pierwsza i całkiem przyzwoita . Za to prasowanie mnie przerosło . Uff z wielkim trudem przez to przebrnełam.
\piękna serwetka, zazdroszczę cierpliwości, mnie przeraża dowiązywanie nitek i chowanie końcówek :0
OdpowiedzUsuńJakoś przebrnęłam przez dowiązywanie i chowanie nitek, ale prasowanie tego tworu było masakryczne brrr
OdpowiedzUsuń