1
Korzystam ze znaku towarowego „Drzwi do lasu” dzięki uprzejmości Pani Bogumiły Zdanowicz, prowadzącej działalność w zakresie wytwarzania biżuterii.
2
Zapraszam do zapoznania się z jej twórczością pod adresami:
4
Witam serdecznie. Jeśli serfując w sieci trafiłaś właśnie tu, to znaczy, że jak ja interesujesz się frywolitką i koralikami. Jeśli jesteś zainteresowany/a zostaw ślad w komentarzach. Zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną: zgraynka@gmail.com.
wtorek, 27 grudnia 2011
niedziela, 25 grudnia 2011
Wesołych Świąt
Już Mikołaj grzeje sanie, czego pragniesz - niech się stanie. Każde z marzeń skrytych w głębi, święty dziadek może spełnić. Pięknych i radosnych chwil, życzy...zgraynka
Jak co roku z córcią pieczemy pierniki i co roku udział córy większy ;)
Taką świąteczną dekoracje wykonaną samodzielnie przez Ulcie w prezencie dostałam
Na koniec nasza choinka, pomysł córki , wykonanie wspólne. Na choince powiesiłyśmy szyszki, cukierki , pierniki i ręcznie wykonane ozdoby :)))
niedziela, 11 grudnia 2011
Wyniki candy
Miło mi że znalazło się tyle chętnych na moje niciane gwiazdeczki. Losowanie przed chwilą się odbyło a o kontakt poproszę
darakw
http://wzaciszupodlasia.blogspot.com/
:))
darakw
:))
niedziela, 4 grudnia 2011
Jak co roku początek grudnia to czas pieczenia pierników. Po niespodziewanym lecz bardzo fajnym spotkaniu z gangiem motocyklowych Mikołajów, zabrałyśmy się z Ulą za pieczenie pierników. Niestety fotek Mikołajów brak, któż idzie do kościoła z aparatem. . Można co nieco zobaczyć TU
Troszkę pierniczków popełniłyśmy, to co uwieczniłam na zdjęciu, to to co pozostało po najeździe i obdarowaniu dzieci :)
Ula próbowała zrobić szopkę
A to najmłodszy członek rodziny który rozbroił babcie robieniem kosi kosi łapki
Swój pierwszy w życiu pierniczek wsunął gładko i z wielkim smakiem.
Robótrkowo serwetka postępuje do przodu, ale o tym następnym razem
wtorek, 29 listopada 2011
poniedziałek, 28 listopada 2011
zbliżają się święta
Dawno nic nie pisałam, ale moje życie rozsypał się jak domek z kart. Ktoś kogo kochałam i ufałam, okazało się, zdradzał, oszukiwał, okłamywał. Uczę się żyć od nowa, ale trudno trzydzieści dwa lata życia przekreślić , zapomnieć. Mam koło siebie dzieci dla których to też ciężki okres, dla nich muszę być silna, żyć i szykować święta. Więc troszkę tych przygotowań świątecznych i u mnie na blogu.
Serwetkę Renulkową próbuję zrobić, opóźnienie mam znaczne
ale powolutku :)
czwartek, 15 września 2011
Powakacyjnie
Witam po wakacjach. Długo mnie nie było na blogu. Troszkę urlopowałam, a wrzesień przerósł moje oczekiwania. Nie mogę się pozbierać i wdrożyć w obowiązki. Frywolitkowo cieniutko, coś na urlopie robiłam , ale czasu i ochoty brak aby wykończyć. Więc króciutko
Broszka
Zakładka
na koniec cztery pokolenia na wywczasach
Broszka
Zakładka
na koniec cztery pokolenia na wywczasach
niedziela, 14 sierpnia 2011
sobota, 30 lipca 2011
kropelki słońca
Dość długo robiłam te korale, nawlekanie bursztynków było najcięższą częścią tego przedsięwzięcia, ale jestem zadowolona z efektu. Wyglądają fajnie , tylko teraz tak sobie myślę, że mogłam troszkę bursztynów zostawić na kolczyki. Trudno może jeszcze ktoś znajomy w starych zapasach podobne bursztyny znajdzie.
Pogoda wstrętna , więc Ulik nowe farbki witrażowe testuje.
Pogoda wstrętna , więc Ulik nowe farbki witrażowe testuje.
sobota, 23 lipca 2011
Drobiażdżki dla Ulika
Po urlopie ciężko powrócić do normalnego życia, choć moje teraz postawione na głowie, wcale nie normalne. Rozpoczynam nowe życie. Na początku nie będzie łatwe, jednak dam radę. Muszę, dla tych których kocham .
Robótkowo będzie teraz pewnie skromniej, a może nie ?
Wreszcie i moja Ulik doczekała się na kolczyki
Robótkowo będzie teraz pewnie skromniej, a może nie ?
Wreszcie i moja Ulik doczekała się na kolczyki
kolejną spinkę
i woreczek na nową biżuterię
sobota, 16 lipca 2011
Urlop
Ładuję akumulatory po ciężkim roku , góry to jest to co kocham i gdzie czuję obecność Boga na każdym kroku. Robótkowo poprawię się po powrocie.
zdjęcia wykonane przez tatę Uli
niedziela, 3 lipca 2011
Filcowanki panny Ulcianki
Moja córcianka mamę podgląda i też chce się uczyć. Miś breloczek filcowany w foremce od pierników, mama oczy i nos ułożyła, córa całość dzielnie dziubała.
Broszkę szyła przy mamie i jestem pełna podziwu , pierwszy w życiu płotek a tak równiutki. Projekt (szablon znów foremka piernikowa) i wykonanie panna Urszula
Broszkę szyła przy mamie i jestem pełna podziwu , pierwszy w życiu płotek a tak równiutki. Projekt (szablon znów foremka piernikowa) i wykonanie panna Urszula
sobota, 2 lipca 2011
Filc
Podziwiam filcowane rzeczy , więc kupiłam igłę i spróbowałam, na początek na sucho. Na mokro też przyjdzie czas. Pierwsza kuleczka szła opornie, ale w końcu wyszła.
Efekt 2 dni prób, kolejne mam nadzieję będą lepsze :)
Efekt 2 dni prób, kolejne mam nadzieję będą lepsze :)
Ptaszorek
Motyl dla córci
Etui na słoneczne okulary
Broszki na zamówienie koleżanek
Subskrybuj:
Posty (Atom)