sobota, 18 stycznia 2014

bransoletka CAPRICE

Kolejny etap wtajemniczenia pokonałam :-)

Efekt przedstawiam poniżej.
Żyłka to nie jest to co lubię  , lepiej szyje mi się nićmi.
 Żyłka chowa się, nie widzę jej , złośliwie ucieka i ciągle muszę nawlekać igłę , a nie jest to  prosta sprawa .
Igły mają takie małe uszka ;-)







6 komentarzy:

Dziękuję za Twój komentarz :))) Jest dla mnie najpiękniejszym wyróżnieniem :)))