Kolejna zielona wreszcie skończona. Wzór tak mi się podoba, że powielam go w różnych wariantach kolorystycznych i myślę że to nie koniec ;-) Zainspirowana bransoletkami Ani ( tu można zobaczyć) uważam że jest to fantastyczny sposób na wykorzystanie resztek, których mam co raz więcej .
U mnie resztek też coraz więcej i chyba nigdy się nie skończą ;) A kolory bransoletki bardzo mi się podobają, lubię takie zielenie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń