niedziela, 12 października 2014

Czarno-złota

Cierpię na chroniczny brak czasu, ale praca , nauka , remont, rodzic na pełen etat  troszkę mnie przerasta. Dobrze, że choć remont skończony,  koraliki jeszcze nie wróciły na swoje miejsce, ale  lada dzień.....  Nowy projekt posuwa się w żółwim tempie. Kilka na różnym etapie rozgrzebanych denerwują i sprawiają, że ciągle mam do siebie jakieś ale.  Dziś prezentuję troszkę inaczej szytą   bransoletkę,  z czarnych toho i złotych  kwadratów. 







4 komentarze:

  1. jestem zakochana w twoich koralikach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluniu dziękuję za miłe słowa. Staram się robić takie rzeczy, które sama bym założyła.

      Usuń
  2. Świetna, bardzo mi się podoba, ten wzór wygląda genialnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi że się podoba, wzór podpatrzony w necie ( ale gdzie to było, już nie pamiętam)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :))) Jest dla mnie najpiękniejszym wyróżnieniem :)))