Ostatnia moja skończona pisanka frywolitkowa, kilka jeszcze ubranek już na jajka się nie doczeka.
Pisanki mojej córci , najładniejsze niestety nie uwiecznione , bo szybciutko je sprezentowała :) Okładanie cekinami jest bardzo czasochłonne i uważać trzeba, bo cekiny odbarwiają się gdy zbyt długo leżą w ciepłej dłoni. Najfajnieszy w tym był razem spędzony czas, mama trochę pomogła przy wypełnianiu tła, kurczaka i kwiatki małe paluszki same tworzyły .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :))) Jest dla mnie najpiękniejszym wyróżnieniem :)))