1
Korzystam ze znaku towarowego „Drzwi do lasu” dzięki uprzejmości Pani Bogumiły Zdanowicz, prowadzącej działalność w zakresie wytwarzania biżuterii.
2
Zapraszam do zapoznania się z jej twórczością pod adresami:
4
Witam serdecznie. Jeśli serfując w sieci trafiłaś właśnie tu, to znaczy, że jak ja interesujesz się frywolitką i koralikami. Jeśli jesteś zainteresowany/a zostaw ślad w komentarzach. Zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną: zgraynka@gmail.com.
koszyczek prześliczny.
OdpowiedzUsuńUsztywnić go można paverpolem, będzie sztywny na zawsze.
Ja usztywniałam też ozdoby na choinkę i wielkanocne,frywolitkowe i klockowe, a kupowałam u Beaty tu http://paverpolart.blogspot.com/
Możesz poszukać zresztą w necie.
pozdrawiam
Dziękuję, na pewno wypróbuję. A szukać już idę
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek :) Z usztywnieniem zawsze trzeba uważać, by nie zniszczyć robótki. Zdarzyło mi się na nowo robić kolczyki, bo poprzednie po usztywnieniu wyglądały koszmarnie. Zadowolona byłam z podgrzanej mieszanki Ługi i Vikolu :D
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób, ługę mam, a klej do kupienia
UsuńDziękuje pięknie :-)
Koszyczek cudny! Ja usztywniam albo cukrem albo klejem ale do drewna(rakoll). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę że każda ma inny sposób, mam nadzieję, że coś i moim sposobem zostanie
UsuńCudowny koszyczek
OdpowiedzUsuńśliczny- też mam zawsze problem z usztywnieniem
OdpowiedzUsuńPiękny ten koszyczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem powinnas ten koszyczek oddac do magla, tam zajma sie tym fachowcy poprostu usztywnia to jak ubranie. moja znajoma tak zrobila( rowniez zajmuje sie takimi zeczami) i siedzi ten koszyczek jej taki usztywniony juz chyba rok. Polecam!
OdpowiedzUsuń