Nowa spinka dla cójki, wreszcie jak robić różyczkę rozgryzłam. Wzór jest tutaj. Link podała mi Eli, ale jakoś pojąć go nie mogłam, no i w końcu jest pierwsza różyczka tadam
Kilka dni spędziłam na zwiedzaniu, cudnie było. Teraz mała zagadka jakie miasto zwiedzałam ?;)
Kilka dni spędziłam na zwiedzaniu, cudnie było. Teraz mała zagadka jakie miasto zwiedzałam ?;)
Kraków,Kraków,byłyście w Krakowie
OdpowiedzUsuńZ wrażenia zapomniałam zapytać,czy znasz metodę odwróconego czółenka,bo ta różyczka tą metodą jest właśnie robiona.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁatwe było hehe, a ja po trzech dniach szwędania się po Krakowie wróciłam zauroczona i zakochana.
OdpowiedzUsuńTeraz już znam i na różyczkach poćwiczę.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię,jak tu Krakowa nie kochać.Czekam na nowe różyczki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBroszka jest śliczna , co do Krakowa to trudno się oprzeć urokowi . Gdy włącza mi się "szwędacz" to razem z przyjaciółka tak sobie chodzimy , a wieczorem ................
OdpowiedzUsuń