1

Korzystam ze znaku towarowego „Drzwi do lasu” dzięki uprzejmości Pani Bogumiły Zdanowicz, prowadzącej działalność w zakresie wytwarzania biżuterii.

2

Zapraszam do zapoznania się z jej twórczością pod adresami:

4

Witam serdecznie. Jeśli serfując w sieci trafiłaś właśnie tu, to znaczy, że jak ja interesujesz się frywolitką i koralikami. Jeśli jesteś zainteresowany/a zostaw ślad w komentarzach. Zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną: zgraynka@gmail.com.

środa, 8 czerwca 2011

Beret szydełkowy

Zrobiony wiosną, z jakichś resztek. Już nie pamiętam z jakiej gazetki, bo strona odbita na ksero leżała w teczce.
Mała właścicielka stwierdziła, że "może być".



5 komentarzy:

  1. No proszę, schemat w gazetce, a ja sama musiałam kombinować. Ile się napatrzyłam na takie bereciki i nagłowiłam, jak to się robi. Fajny jest :))) muszę spróbować z daszkiem, bo w tej wersji to wygląda tak zadziornie. A modelkę masz super :))) stworzona do pozowania :))) A tak z innej beczki - mój brat też jest takim młodym wujkiem ;))) 5 lat tylko starszym od swoich najstarszych siostrzenic :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Miał to być beret dla mnie, ale, że nie wierzę we własne siły,więc pierwszy zrobiłam mniejszy z resztek:)
    Modelka taaak, lubi błyszczeć i być w centrum uwagi.
    Z tej innej beczki, ośmioletnia ciocia to już poważna osoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wesolutka modelka, i beret ekstra.Uwierz w siebie Kochana,bo piękne rzeczy robisz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Och ile zaczętych i porzuconych robótek leży . Normalnie załamka. Choć czytając inne blogi pocieszam się, że to nie tylko moja przypadłość;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tez mam stado niedokonczonych prac, niestey tez cierpie na ta przypadlosc :(, a beret rewelacyjny :), tez taki chce!!! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :))) Jest dla mnie najpiękniejszym wyróżnieniem :)))